Treny - raz jeszcze, tym razem współcześnie

13:03 Karolina Starnawska 6 Comments

Tren - gatunek poezji funeralnej. Starożytna poezja grecka. Kochanowski. Tak, te słowa powinny pojawiać się w Waszych głowach, kiedy padnie hasło "tren". Ale, ale... Przyjrzyjcie się także tekstowi tej piosenki. Najpierw tekstowi!

Eric Clapton - Tears in heaven

Would you know my name if I saw you in Heaven?
Will it be the same if I saw you in Heaven?
I must be strong and carry on,
'Cause I know I don't belong here in Heaven.

Would you hold my hand if I saw you in Heaven?
Would you help me stand if I saw you in Heaven?
I'll find my way through night and day,
'Cause I know I just can't stay here in Heaven.

Time can bring you down; time can bend your knees.
Time can break your heart, have you begging please, begging please.

Beyond the door there's peace I'm sure,
And I know there'll be no more tears in Heaven.

Would you know my name if I saw you in Heaven?
Would it be the same if I saw you in Heaven?
I must be strong and carry on,
'Cause I know I don't belong here in Heaven.
'cause I know I don't belong, here in Heaven.
  

Piosenkę tę Eric Clapton napisał po śmierci swojego synka. 



6 komentarze:

Treny - raz jeszcze, tym razem współcześnie

13:03 Karolina Starnawska 6 Comments

Tren - gatunek poezji funeralnej. Starożytna poezja grecka. Kochanowski. Tak, te słowa powinny pojawiać się w Waszych głowach, kiedy padnie hasło "tren". Ale, ale... Przyjrzyjcie się także tekstowi tej piosenki. Najpierw tekstowi!

Eric Clapton - Tears in heaven

Would you know my name if I saw you in Heaven?
Will it be the same if I saw you in Heaven?
I must be strong and carry on,
'Cause I know I don't belong here in Heaven.

Would you hold my hand if I saw you in Heaven?
Would you help me stand if I saw you in Heaven?
I'll find my way through night and day,
'Cause I know I just can't stay here in Heaven.

Time can bring you down; time can bend your knees.
Time can break your heart, have you begging please, begging please.

Beyond the door there's peace I'm sure,
And I know there'll be no more tears in Heaven.

Would you know my name if I saw you in Heaven?
Would it be the same if I saw you in Heaven?
I must be strong and carry on,
'Cause I know I don't belong here in Heaven.
'cause I know I don't belong, here in Heaven.
  

Piosenkę tę Eric Clapton napisał po śmierci swojego synka. 



6 komentarze:

Zagadka literacka, słowa kluczowe oraz wymagania na sprawdzian

11:31 Karolina Starnawska 7 Comments

Zagadka literacka - do jakiego dzieła literatury polskiej nawiązuje ten obrazek (klik, klik!)?

Pytaliście również o to, po jakich słowach użytkownicy trafiają na naszego bloga. Oto dzisiejsze zapytania:
  • opowieść wigilijna ebook










  • sprawozdanie z przedstawienia










  • bitwa pod grunwaldem w literaturze










  • claude lorrain porwanie europy










  • ebook opowieść wigilijna










  • porwanie europy obrazy










  • porwanie europy veronese










  • porwał europe obraz po polsku










  • romeo i julia tematy wypracowań










  • sprawdzian z lektury opowieść wigilijna

Przypominam, że 1 grudnia (w środę) piszecie sprawdzian z twórczości Jana Kochanowskiego (myślę, że zajmie pół lekcji). Co będzie sprawdzane?

  1. Znajomość biografii poety.
  2. Okoliczności powstania trenów.
  3. Treny - definicja gatunku.
  4. Umiejętność wskazania i nazwania środków poetyckich* w wybranym trenie oraz odpowiedzi na pytania dotyczące treści (mogą pojawić się treny: III, IV, V, VIII, XIII). Tekst każdy otrzyma na sprawdzianie, nie trzeba znać utworów na pamięć.
* oprócz poznanych do tej pory środków poetyckich (metafora, epitet, porównanie, porównanie homeryckie, rym - różne rodzaje, pytanie retoryczne) obowiązuje znajomość nowych: apostrofa, paralelizm składniowy, a także umiejętność wyjaśnienia, czy jest wiersz sylabiczny.

7 komentarze:

Zagadka literacka, słowa kluczowe oraz wymagania na sprawdzian

11:31 Karolina Starnawska 7 Comments

Zagadka literacka - do jakiego dzieła literatury polskiej nawiązuje ten obrazek (klik, klik!)?

Pytaliście również o to, po jakich słowach użytkownicy trafiają na naszego bloga. Oto dzisiejsze zapytania:
  • opowieść wigilijna ebook










  • sprawozdanie z przedstawienia










  • bitwa pod grunwaldem w literaturze










  • claude lorrain porwanie europy










  • ebook opowieść wigilijna










  • porwanie europy obrazy










  • porwanie europy veronese










  • porwał europe obraz po polsku










  • romeo i julia tematy wypracowań










  • sprawdzian z lektury opowieść wigilijna

Przypominam, że 1 grudnia (w środę) piszecie sprawdzian z twórczości Jana Kochanowskiego (myślę, że zajmie pół lekcji). Co będzie sprawdzane?

  1. Znajomość biografii poety.
  2. Okoliczności powstania trenów.
  3. Treny - definicja gatunku.
  4. Umiejętność wskazania i nazwania środków poetyckich* w wybranym trenie oraz odpowiedzi na pytania dotyczące treści (mogą pojawić się treny: III, IV, V, VIII, XIII). Tekst każdy otrzyma na sprawdzianie, nie trzeba znać utworów na pamięć.
* oprócz poznanych do tej pory środków poetyckich (metafora, epitet, porównanie, porównanie homeryckie, rym - różne rodzaje, pytanie retoryczne) obowiązuje znajomość nowych: apostrofa, paralelizm składniowy, a także umiejętność wyjaśnienia, czy jest wiersz sylabiczny.

7 komentarze:

Jan Kochanowski, poeta z Czarnolasu

11:13 Karolina Starnawska 0 Comments

Notka ta przeznaczona jest głównie dla uczniów, którzy byli nieobecni w szkole, kiedy zaczynaliśmy swoją krótką (ale nie przelotną!) przygodę z Janem Kochanowskim, który, jak to dowcipnie stwierdził któryś z Was, wielkim poetą był.

Był i trzeba mu to - bez ironii i bez śmiechu już - oddać. Stworzył podwaliny polskiego języka literackiego. Wcześniej tworzono głównie po łacinie, a to, co napisano po polsku nie było tak dobre (pod względem stylu i języka), jak to, co stworzył Jan z Czarnolasu. 

Sprawdził się w różnych gatunkach literackich - fraszkach*, pieśniach, psalmach, (przetłumaczył Psałterz), tragedii,  trenach. Właśnie trenami - jedną z form poezji funeralnej - zajmowaliśmy się na ostatnich lekcjach. Czytaliśmy Tren I oraz Tren X, analizując ich teść oraz formę. Przy okazji wprowadziłam nowe terminy związane z poetyką: wiersz sylabiczny, przerzutnia, paralelizm składniowy.

Inne terminy, powtarzane na lekcji, to: apostrofa, pytanie retoryczne, porównanie homeryckie. Wszystkie wymienione wyżej środki należy umieć rozpoznać w wierszu (w razie jakichkolwiek pytań proszę pytać na lekcji, po lekcji lub w komentarzach).

          TREN I
Wszytki płacze, wszytki łzy Heraklitowe

I lamenty, i skargi Symonidowe,
Wszytki troski na świecie, wszytki wzdychania

I żale, i frasunki, i rąk łamania,

Wszytki a wszytki za raz w dom się mój noście,

A mnie płakać mej wdzięcznej dziewki pomożcie,

Z którą mię niepobożna śmierć rozdzieliła

I wszytkich moich pociech nagle zbawiła.

Tak więc smok, upatrzywszy gniazdko kryjome,

Słowiczki liche zbiera, a swe łakome

Gardło pasie; tymczasem matka szczebiece

Uboga, a na zbójcę coraz się miece,

Prózno ! bo i na sarnę okrutnik zmierza,

A ta nieboga ledwe umyka pierza.
"Prózno płakać" - podobno drudzy rzeczecie.
Cóż, prze Bóg żywy, nie jest prózno na świecie?

Wszytko prózno! Macamy, gdzie miękcej w rzeczy,

A ono wszędy ciśnie! Błąd - wiek człowieczy!

Nie wiem, co lżej : czy w smutku jawnie żałować,
Czyli się z przyrodzeniem gwałtem mocować?
TREN X
Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi się podziała?

W którą stronę, w którąś się krainę udała?

Czyś ty nad wszytki nieba wysoko wniesiona

I tam w liczbę aniołków małych policzona?

Czyliś do raju wzięta? Czyliś na szczęśliwe

Wyspy zaprowadzona? Czy cię przez teskliwe

Charon jeziora wiezie i napawa zdrojem
Niepomnym, że ty nie wiesz nic o płaczu mojem?

Czy, człowieka zrzuciwszy i myśli dziewicze,

Wzięłaś na się postawę i piórka słowicze?

Czyli się w czyścu czyścisz, jesli z strony ciała

Jakakolwiek zmazeczka na tobie została?

Czyś po śmierci tam poszła, kędyś pierwej była,

Niżeś się na mą ciężką żałość urodziła?

Gdzieśkolwiek jest, jesliś jest, lituj mej żałości,

A nie możesz li w onej dawnej swej całości,

Pociesz mię, jako możesz, a staw' się przede mną

Lubo snem, lubo cieniem, lub marą nikczemną!
Obowiązuje również znajomość życiorysu Jana Kochanowskiego. Na lekcji oglądaliśmy domowej roboty filmik o poecie. Na podstawie informacji w nim zawartych pisaliście notatkę w zeszycie (a jeśli nie pisaliście, to macie problem - i tak będę sprawdzać, co z tego zapamiętaliście.... :D).



Jutro Trenów ciąg dalszy (Tren VII - porządna analiza - oraz fragment Trenu XIX). Życzę miłego wieczoru!

0 komentarze:

Jan Kochanowski, poeta z Czarnolasu

11:13 Karolina Starnawska 0 Comments

Notka ta przeznaczona jest głównie dla uczniów, którzy byli nieobecni w szkole, kiedy zaczynaliśmy swoją krótką (ale nie przelotną!) przygodę z Janem Kochanowskim, który, jak to dowcipnie stwierdził któryś z Was, wielkim poetą był.

Był i trzeba mu to - bez ironii i bez śmiechu już - oddać. Stworzył podwaliny polskiego języka literackiego. Wcześniej tworzono głównie po łacinie, a to, co napisano po polsku nie było tak dobre (pod względem stylu i języka), jak to, co stworzył Jan z Czarnolasu. 

Sprawdził się w różnych gatunkach literackich - fraszkach*, pieśniach, psalmach, (przetłumaczył Psałterz), tragedii,  trenach. Właśnie trenami - jedną z form poezji funeralnej - zajmowaliśmy się na ostatnich lekcjach. Czytaliśmy Tren I oraz Tren X, analizując ich teść oraz formę. Przy okazji wprowadziłam nowe terminy związane z poetyką: wiersz sylabiczny, przerzutnia, paralelizm składniowy.

Inne terminy, powtarzane na lekcji, to: apostrofa, pytanie retoryczne, porównanie homeryckie. Wszystkie wymienione wyżej środki należy umieć rozpoznać w wierszu (w razie jakichkolwiek pytań proszę pytać na lekcji, po lekcji lub w komentarzach).

          TREN I
Wszytki płacze, wszytki łzy Heraklitowe

I lamenty, i skargi Symonidowe,
Wszytki troski na świecie, wszytki wzdychania

I żale, i frasunki, i rąk łamania,

Wszytki a wszytki za raz w dom się mój noście,

A mnie płakać mej wdzięcznej dziewki pomożcie,

Z którą mię niepobożna śmierć rozdzieliła

I wszytkich moich pociech nagle zbawiła.

Tak więc smok, upatrzywszy gniazdko kryjome,

Słowiczki liche zbiera, a swe łakome

Gardło pasie; tymczasem matka szczebiece

Uboga, a na zbójcę coraz się miece,

Prózno ! bo i na sarnę okrutnik zmierza,

A ta nieboga ledwe umyka pierza.
"Prózno płakać" - podobno drudzy rzeczecie.
Cóż, prze Bóg żywy, nie jest prózno na świecie?

Wszytko prózno! Macamy, gdzie miękcej w rzeczy,

A ono wszędy ciśnie! Błąd - wiek człowieczy!

Nie wiem, co lżej : czy w smutku jawnie żałować,
Czyli się z przyrodzeniem gwałtem mocować?
TREN X
Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi się podziała?

W którą stronę, w którąś się krainę udała?

Czyś ty nad wszytki nieba wysoko wniesiona

I tam w liczbę aniołków małych policzona?

Czyliś do raju wzięta? Czyliś na szczęśliwe

Wyspy zaprowadzona? Czy cię przez teskliwe

Charon jeziora wiezie i napawa zdrojem
Niepomnym, że ty nie wiesz nic o płaczu mojem?

Czy, człowieka zrzuciwszy i myśli dziewicze,

Wzięłaś na się postawę i piórka słowicze?

Czyli się w czyścu czyścisz, jesli z strony ciała

Jakakolwiek zmazeczka na tobie została?

Czyś po śmierci tam poszła, kędyś pierwej była,

Niżeś się na mą ciężką żałość urodziła?

Gdzieśkolwiek jest, jesliś jest, lituj mej żałości,

A nie możesz li w onej dawnej swej całości,

Pociesz mię, jako możesz, a staw' się przede mną

Lubo snem, lubo cieniem, lub marą nikczemną!
Obowiązuje również znajomość życiorysu Jana Kochanowskiego. Na lekcji oglądaliśmy domowej roboty filmik o poecie. Na podstawie informacji w nim zawartych pisaliście notatkę w zeszycie (a jeśli nie pisaliście, to macie problem - i tak będę sprawdzać, co z tego zapamiętaliście.... :D).



Jutro Trenów ciąg dalszy (Tren VII - porządna analiza - oraz fragment Trenu XIX). Życzę miłego wieczoru!

0 komentarze:

Motyw snu - od mitologii greckiej do "Opowieści z Narnii"

11:17 Karolina Starnawska 0 Comments


Sen - marzenie, koszmar, wspomnienie, pragnienie, odpoczynek, śmierć, głos z Nieba (tak, od samego Boga!) czy wyraz naszej podświadomości. Motyw stary, ale wcale nie wyczerpany. Powracający we współczesnej literaturze i filmie, a nawet - jak wiemy - w piosence, podobnie jak motyw miłości i śmierci. 

Pod tym linkiem znajdziecie prezentacje z obrazami Hypnosa i Morfeusza oraz snami starotestamentowego Józefa (tego samego, którego sprzedali bracia). 

Nie zapominajcie, że najbardziej znanym literackim snem są Przygody Alicji w Krainie Czarów, a zaraz za nimi O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra Lewisa Carrola. W tradycji baśniowej natomiast długim snem wsławiła się Śpiąca Królewna (która przez sto lat się nie zestarzała!), zaś w śpiączkę zapadła Królewna Śnieżka.

Mój ulubiony fragment ze snem w roli głównej to natomiast ten z Podróży Wędrowca do Świtu C. S. Lewisa (tłumaczył Andrzej Polkowski):


„(…) tym, co przede wszystkim przyciągało wzrok, były jego oczy: otwarte tak szeroko, jakby w ogóle nie miały powiek, i wytrzeszczone, jakby zastygłe w śmiertelnym przerażeniu. Gdy tylko postawił stopy na pokładzie, zawołał:
- Uciekajcie! Uciekajcie! (…) Do wioseł, do wioseł, jeśli chcecie uratować życie! Byle dalej od tego przeklętego wybrzeża!
- Weź się w garść – powiedział Ryczypisk – i powiedz nam, o jakim niebezpieczeństwie mówisz. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do uciekania.
(…)
- Ale stąd uciekniecie. To wyspa, na której sny stają się prawdą.
- A więc to wyspa, o której marzyłem od dawna! – zawołał jeden z marynarzy. – jeśli to prawda, to mam nadzieję być żonaty z Anulką, kiedy tam wylądujemy.
(…)
- Głupcy! (…) Właśnie takie brednie przywiodły mnie tutaj i byłoby lepiej, gdybym zatonął lub gdybym nigdy się nie narodził. Czy nie rozumiecie, co wam mówię? To jest miejsce, gdzie sny – sny, czy rozumiecie? – ożywają, stają się rzeczywistością. Nie marzenia – ale sny!
Przez jakieś pół minuty trwało milczenie, a potem ze szczękiem rynsztunku cała załoga (…) złapała za wiosła”.

Zostawiam Was z dwoma polskimi "śniącymi" piosenkami oraz tytułem słynnej grafiki - Kiedy rozum śpi, budzą się upiory, który to tytuł mógłby być mottem pierwszego utworu.







0 komentarze:

Motyw snu - od mitologii greckiej do "Opowieści z Narnii"

11:17 Karolina Starnawska 0 Comments


Sen - marzenie, koszmar, wspomnienie, pragnienie, odpoczynek, śmierć, głos z Nieba (tak, od samego Boga!) czy wyraz naszej podświadomości. Motyw stary, ale wcale nie wyczerpany. Powracający we współczesnej literaturze i filmie, a nawet - jak wiemy - w piosence, podobnie jak motyw miłości i śmierci. 

Pod tym linkiem znajdziecie prezentacje z obrazami Hypnosa i Morfeusza oraz snami starotestamentowego Józefa (tego samego, którego sprzedali bracia). 

Nie zapominajcie, że najbardziej znanym literackim snem są Przygody Alicji w Krainie Czarów, a zaraz za nimi O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra Lewisa Carrola. W tradycji baśniowej natomiast długim snem wsławiła się Śpiąca Królewna (która przez sto lat się nie zestarzała!), zaś w śpiączkę zapadła Królewna Śnieżka.

Mój ulubiony fragment ze snem w roli głównej to natomiast ten z Podróży Wędrowca do Świtu C. S. Lewisa (tłumaczył Andrzej Polkowski):


„(…) tym, co przede wszystkim przyciągało wzrok, były jego oczy: otwarte tak szeroko, jakby w ogóle nie miały powiek, i wytrzeszczone, jakby zastygłe w śmiertelnym przerażeniu. Gdy tylko postawił stopy na pokładzie, zawołał:
- Uciekajcie! Uciekajcie! (…) Do wioseł, do wioseł, jeśli chcecie uratować życie! Byle dalej od tego przeklętego wybrzeża!
- Weź się w garść – powiedział Ryczypisk – i powiedz nam, o jakim niebezpieczeństwie mówisz. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do uciekania.
(…)
- Ale stąd uciekniecie. To wyspa, na której sny stają się prawdą.
- A więc to wyspa, o której marzyłem od dawna! – zawołał jeden z marynarzy. – jeśli to prawda, to mam nadzieję być żonaty z Anulką, kiedy tam wylądujemy.
(…)
- Głupcy! (…) Właśnie takie brednie przywiodły mnie tutaj i byłoby lepiej, gdybym zatonął lub gdybym nigdy się nie narodził. Czy nie rozumiecie, co wam mówię? To jest miejsce, gdzie sny – sny, czy rozumiecie? – ożywają, stają się rzeczywistością. Nie marzenia – ale sny!
Przez jakieś pół minuty trwało milczenie, a potem ze szczękiem rynsztunku cała załoga (…) złapała za wiosła”.

Zostawiam Was z dwoma polskimi "śniącymi" piosenkami oraz tytułem słynnej grafiki - Kiedy rozum śpi, budzą się upiory, który to tytuł mógłby być mottem pierwszego utworu.







0 komentarze:

Lekcje Polskiego

07:03 Karolina Starnawska 0 Comments

Wczoraj obchodziliśmy rocznicę bardzo doniosłego wydarzenia. Doniosłego tak w skali światowej, jak i naszej, narodowej - polskiej. 

Choć uczniowie, jako grupa, z zasady niemal narzekają na szkołę, warto czasem przyjąć do wiadomości następujące fakty:
  • jest to szkoła polska - nikt nie chce zmieniać Waszej narodowości, nie zabrania poznawania historii i geografii kraju, w którym żyjecie; nie wmawia Wam, że jesteście gorsi, bo jesteście Polakami,
  • mówicie w niej po polsku - językiem Waszych rodziców, dziadków itd. Jednocześnie żadna władza nie zabrania Wam studiowania innych języków,
  • czytacie polską literaturę - która nie jest ani lepsza, ani gorsza od literatury innych narodów. Ale jest nasza, mieliśmy i mamy pisarzy i poetów, którzy mówią do nas, naszym (choć bywa, że niezrozumiałym) językiem.
Cieszę się, że dzisiaj mogę do Was pisać po polsku i że mam możliwość prowadzenia tego bloga - Lekcji Polskiego.

0 komentarze:

Lekcje Polskiego

07:03 Karolina Starnawska 0 Comments

Wczoraj obchodziliśmy rocznicę bardzo doniosłego wydarzenia. Doniosłego tak w skali światowej, jak i naszej, narodowej - polskiej. 

Choć uczniowie, jako grupa, z zasady niemal narzekają na szkołę, warto czasem przyjąć do wiadomości następujące fakty:
  • jest to szkoła polska - nikt nie chce zmieniać Waszej narodowości, nie zabrania poznawania historii i geografii kraju, w którym żyjecie; nie wmawia Wam, że jesteście gorsi, bo jesteście Polakami,
  • mówicie w niej po polsku - językiem Waszych rodziców, dziadków itd. Jednocześnie żadna władza nie zabrania Wam studiowania innych języków,
  • czytacie polską literaturę - która nie jest ani lepsza, ani gorsza od literatury innych narodów. Ale jest nasza, mieliśmy i mamy pisarzy i poetów, którzy mówią do nas, naszym (choć bywa, że niezrozumiałym) językiem.
Cieszę się, że dzisiaj mogę do Was pisać po polsku i że mam możliwość prowadzenia tego bloga - Lekcji Polskiego.

0 komentarze:

Sprawdzian ze słowotwórstwa - model punktowania

14:40 Karolina Starnawska 0 Comments

Pod tym linkiem znajdują się odpowiedzi oraz model punktowania sprawdzianu ze słowotwórstwa. Ze względu na niebezpieczną treść plik po ściągnięciu ulegnie samozniszczeniu. Kiedy? Nie znacie dnia ani godziny ;). Mówiąc poważnie - plik zostanie niebawem usunięty z chomika. A nuż uczniowie innych szkół też przygotowują się do identycznego sprawdzianu...

0 komentarze:

Sprawdzian ze słowotwórstwa - model punktowania

14:40 Karolina Starnawska 0 Comments

Pod tym linkiem znajdują się odpowiedzi oraz model punktowania sprawdzianu ze słowotwórstwa. Ze względu na niebezpieczną treść plik po ściągnięciu ulegnie samozniszczeniu. Kiedy? Nie znacie dnia ani godziny ;). Mówiąc poważnie - plik zostanie niebawem usunięty z chomika. A nuż uczniowie innych szkół też przygotowują się do identycznego sprawdzianu...

0 komentarze:

Nie taki film straszny, jak uczniowie go malują

12:54 Karolina Starnawska 0 Comments

Przypominam o nietypowym (jak na dwa lata naszych prac domowych) zadaniu dla Was. Otóż do 1 grudnia macie nakręcić/zmontować/zanimować (technika dowolna) film/teledysk/trailer (czy program satyryczny w stylu znanego Niekrytego Krytyka) na podstawie Końca wakacji Janusza Domagalika. Czas trwania Waszej produkcji - minimum dwie minuty. Pracę możecie wykonywać pojedynczo lub w grupach. Zaznaczam, że wkład pracy każdej osoby będzie oceniany osobno. 

Proszę uczciwie oraz z pomysłem podejść do tego zadania. Nie jest ono tak trudne, jak się wydaje. Wystarczy tylko opracować plan działań. Pamiętajcie również, że tego zadania nie da się wykonać dzień przed jego oddaniem. Należy zastanowić się nad nim nieco wcześniej. Macie miesiąc - to sporo czasu. Weźcie również pod uwagę fakt, że przez ten miesiąc nie będzie innych (obowiązkowych) długich prac domowych z języka polskiego. W tym miesiącu czeka nas jedynie sprawdzian z lektury z wypracowaniem (wymagania niebawem) oraz kolejny test humanistyczny.

Na zachętę umieszczam kilka uczniowskich produkcji z różnych stron Polski oraz jedną ze świata.




0 komentarze:

Nie taki film straszny, jak uczniowie go malują

12:54 Karolina Starnawska 0 Comments

Przypominam o nietypowym (jak na dwa lata naszych prac domowych) zadaniu dla Was. Otóż do 1 grudnia macie nakręcić/zmontować/zanimować (technika dowolna) film/teledysk/trailer (czy program satyryczny w stylu znanego Niekrytego Krytyka) na podstawie Końca wakacji Janusza Domagalika. Czas trwania Waszej produkcji - minimum dwie minuty. Pracę możecie wykonywać pojedynczo lub w grupach. Zaznaczam, że wkład pracy każdej osoby będzie oceniany osobno. 

Proszę uczciwie oraz z pomysłem podejść do tego zadania. Nie jest ono tak trudne, jak się wydaje. Wystarczy tylko opracować plan działań. Pamiętajcie również, że tego zadania nie da się wykonać dzień przed jego oddaniem. Należy zastanowić się nad nim nieco wcześniej. Macie miesiąc - to sporo czasu. Weźcie również pod uwagę fakt, że przez ten miesiąc nie będzie innych (obowiązkowych) długich prac domowych z języka polskiego. W tym miesiącu czeka nas jedynie sprawdzian z lektury z wypracowaniem (wymagania niebawem) oraz kolejny test humanistyczny.

Na zachętę umieszczam kilka uczniowskich produkcji z różnych stron Polski oraz jedną ze świata.




0 komentarze:

Motyw Arkadii w muzyce oraz w "Sklepach cynamonowych" Brunona Shulza

11:42 Karolina Starnawska 0 Comments

Arkadia - fantastyczna kraina spokoju i szczęśliwości; miejsce, w które - jak mniemam - niektórzy uczniowie przenoszą się, rozpuszczając się na szkolnej ławce ;)

W literaturze polskiej motyw Arkadii kojarzony głównie z Panem Tadeuszem Mickiewicza. Odrealnione, sielskie Soplicowo, którego mieszkańcy "kłócą się i kochają" (jak śpiewali Stanisław Soyka i Grzegorz Turnau) to obraz spokojnego i szczęśliwego "kraju lat dziecinnych". A on, jak wiadomo "zawsze zostanie/Święty i czysty jak pierwsze kochanie".

Z takim obrazem Arkadii kojarzy mi się zawsze fragment wiersza Przed zapaleniem choinki Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego: 

A podobno jest gdzieś ulica
(lecz jak tam dojść? którędy?)
ulica zdradzonego dzieciństwa,
ulica Wielkiej Kolędy.
Na ulicy tej taki znajomy,
w kurzu z węgla, nie w rajskim ogrodzie,
stoi dom jak inne domy,
dom, w którymżeś się urodził.
Ten sam stróż stoi przy bramie.
Przed bramą ten sam kamień.
Pyta stróż: "Gdzieś pan był tyle lat?"
"Wędrowałem przez głupi świat."

Oraz, oczywiście, Sklepy cynamonowe Brunona Schulza, których fragment czytaliśmy na lekcji. Wyszukane obrazowanie, obfitość epitetów i porównań, metafory zbliżają tę prozę do poezji. 

Poniżej zaś arkadyjska melodia kompozytora z przełomu wieków XIX i XX:



Oraz melodia, która arkadyjska nie jest, co jednak nie odejmuje jej urody.

Pod tym linkiem zaś znajduje się prezentacja z lekcji o miejscach Jurka z Końca wakacji. Wcześniej miałam kłopoty z jej załadowaniem.

0 komentarze:

Motyw Arkadii w muzyce oraz w "Sklepach cynamonowych" Brunona Shulza

11:42 Karolina Starnawska 0 Comments

Arkadia - fantastyczna kraina spokoju i szczęśliwości; miejsce, w które - jak mniemam - niektórzy uczniowie przenoszą się, rozpuszczając się na szkolnej ławce ;)

W literaturze polskiej motyw Arkadii kojarzony głównie z Panem Tadeuszem Mickiewicza. Odrealnione, sielskie Soplicowo, którego mieszkańcy "kłócą się i kochają" (jak śpiewali Stanisław Soyka i Grzegorz Turnau) to obraz spokojnego i szczęśliwego "kraju lat dziecinnych". A on, jak wiadomo "zawsze zostanie/Święty i czysty jak pierwsze kochanie".

Z takim obrazem Arkadii kojarzy mi się zawsze fragment wiersza Przed zapaleniem choinki Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego: 

A podobno jest gdzieś ulica
(lecz jak tam dojść? którędy?)
ulica zdradzonego dzieciństwa,
ulica Wielkiej Kolędy.
Na ulicy tej taki znajomy,
w kurzu z węgla, nie w rajskim ogrodzie,
stoi dom jak inne domy,
dom, w którymżeś się urodził.
Ten sam stróż stoi przy bramie.
Przed bramą ten sam kamień.
Pyta stróż: "Gdzieś pan był tyle lat?"
"Wędrowałem przez głupi świat."

Oraz, oczywiście, Sklepy cynamonowe Brunona Schulza, których fragment czytaliśmy na lekcji. Wyszukane obrazowanie, obfitość epitetów i porównań, metafory zbliżają tę prozę do poezji. 

Poniżej zaś arkadyjska melodia kompozytora z przełomu wieków XIX i XX:



Oraz melodia, która arkadyjska nie jest, co jednak nie odejmuje jej urody.

Pod tym linkiem zaś znajduje się prezentacja z lekcji o miejscach Jurka z Końca wakacji. Wcześniej miałam kłopoty z jej załadowaniem.

0 komentarze:

Centrum, miejsce bezpieczne, Arkadia, czyli...

05:53 Karolina Starnawska 4 Comments

analiza krajobrazu w Końcu wakacji. Dlaczego? Ponieważ powieści interpretuje się, dokładnie tak samo, jak czyni się to z wierszami. Miejsce życia bohatera i sposób postrzegania tego miejsca nie są przypadkowe. Jurek mieszka w Borzechowie, na Zagłębiu, niemal pod kopalnią. A jednak nie widzi dymu, zanieczyszczeń czy hałd. Z bezpiecznego gołębnika na strychu domu przenosi się do zielonego, pełnego porzeczek ogrodu, do dzikiego parku, nad lśniący staw, do ruin zamku czy porośniętych brzozami okolic Borzechowa.

Jurek jest bezpieczny w mieście, które zna. Porusza się w okolicy, która jest "jego" od dziecka. Można powiedzieć, że tam, gdzie jest Jurek, jest środek jego świata - wszystko koncentruje się wokół niego. Żyje w mieście, które wyglądem przypomina talerz, a on sobie w tym talerzu pływa ;). 

O krajobrazie otaczającym bohatera powiemy jeszcze we wtorek. Następnie zajmiemy się jego relacjami z ojcem oraz... Tak, tak... Relacjami z Elżbietą oraz kolegami i koleżankami.



Na następną lekcję należy sprawdzić, czym jest Arkadia.


Prezentacja z dzisiejszej lekcji będzie dostępna do pobrania w niedzielę.



4 komentarze:

Centrum, miejsce bezpieczne, Arkadia, czyli...

05:53 Karolina Starnawska 4 Comments

analiza krajobrazu w Końcu wakacji. Dlaczego? Ponieważ powieści interpretuje się, dokładnie tak samo, jak czyni się to z wierszami. Miejsce życia bohatera i sposób postrzegania tego miejsca nie są przypadkowe. Jurek mieszka w Borzechowie, na Zagłębiu, niemal pod kopalnią. A jednak nie widzi dymu, zanieczyszczeń czy hałd. Z bezpiecznego gołębnika na strychu domu przenosi się do zielonego, pełnego porzeczek ogrodu, do dzikiego parku, nad lśniący staw, do ruin zamku czy porośniętych brzozami okolic Borzechowa.

Jurek jest bezpieczny w mieście, które zna. Porusza się w okolicy, która jest "jego" od dziecka. Można powiedzieć, że tam, gdzie jest Jurek, jest środek jego świata - wszystko koncentruje się wokół niego. Żyje w mieście, które wyglądem przypomina talerz, a on sobie w tym talerzu pływa ;). 

O krajobrazie otaczającym bohatera powiemy jeszcze we wtorek. Następnie zajmiemy się jego relacjami z ojcem oraz... Tak, tak... Relacjami z Elżbietą oraz kolegami i koleżankami.



Na następną lekcję należy sprawdzić, czym jest Arkadia.


Prezentacja z dzisiejszej lekcji będzie dostępna do pobrania w niedzielę.



4 komentarze:

Słowo-twór-stwo

14:35 Karolina Starnawska 0 Comments

Słowotwórstwo wcale nie jest trudne! Należy jedynie uruchomić myślenie analityczne. Potrafić w całości, jaką jest słowo, wydzielić części, z których się składa. Dotychczas wydzielaliście ze słów głoski i litery, temat i końcówkę, a obecnie - temat słowotwórczy (inaczej: podstawę słowotwórczą) i formant. 

Pod tym linkiem znajdziecie prezentację, którą pokazywałam i omawiałam na lekcji powtórzeniowej. Pod tym zaś ćwiczenia ze słowotwórstwa.

I najważniejsze - materiał, pojęcia, umiejętności, które będą sprawdzane na czwartkowym sprawdzianie - tutaj.

Ponadto WAŻNA WIADOMOŚĆ dla osób, które oddawały Słowa na czasie cz. 3 do sprawdzenia. Nie zdążyłam niestety ich sprawdzić (za to sprawdzone są już Wasze testy humanistyczne Natura), a mogą być potrzebne do powtórzenia wiadomości przed sprawdzianem. Po ćwiczenia proszę się zgłaszać do Pani Wicedyrektor. Przekażę Jej, gdzie się znajdują. 

Życzę miłego poniedziałku. Przypominam, że we wtorek i środę mnie nie ma.

0 komentarze:

Słowo-twór-stwo

14:35 Karolina Starnawska 0 Comments

Słowotwórstwo wcale nie jest trudne! Należy jedynie uruchomić myślenie analityczne. Potrafić w całości, jaką jest słowo, wydzielić części, z których się składa. Dotychczas wydzielaliście ze słów głoski i litery, temat i końcówkę, a obecnie - temat słowotwórczy (inaczej: podstawę słowotwórczą) i formant. 

Pod tym linkiem znajdziecie prezentację, którą pokazywałam i omawiałam na lekcji powtórzeniowej. Pod tym zaś ćwiczenia ze słowotwórstwa.

I najważniejsze - materiał, pojęcia, umiejętności, które będą sprawdzane na czwartkowym sprawdzianie - tutaj.

Ponadto WAŻNA WIADOMOŚĆ dla osób, które oddawały Słowa na czasie cz. 3 do sprawdzenia. Nie zdążyłam niestety ich sprawdzić (za to sprawdzone są już Wasze testy humanistyczne Natura), a mogą być potrzebne do powtórzenia wiadomości przed sprawdzianem. Po ćwiczenia proszę się zgłaszać do Pani Wicedyrektor. Przekażę Jej, gdzie się znajdują. 

Życzę miłego poniedziałku. Przypominam, że we wtorek i środę mnie nie ma.

0 komentarze:

Dzień Edukacji Narodowej

08:46 Karolina Starnawska 2 Comments

Z okazji Dnia Edukacji Narodowej życzę Wam, drodzy Uczniowie, abyście:
  • zawsze mieli głowy otwarte na nową wiedzę,
  • potrafili podchodzić do informacji krytycznie, nie popadając w krytykanctwo,
  • słuchali, gdy inni mówią i sami byli wysłuchiwani, 
  • byli ciekawi, ale nie ciekawscy,
  • podchodzili z entuzjazmem do lekcji - tylko zakładany entuzjazm uczniów jest w stanie naprawdę zmotywować nauczyciela do wymyślania arcyciekawych lekcji,
  • zaskakiwali pozytywnie swoich nauczycieli,
  • nie ustawali w drodze do doskonałości :).
Sobie zaś życzę:
  • wielu nowych i skutecznych pomysłów,
  • Waszej uwagi,
  • abyście jak najlepiej zdali czekający Was egzamin.
Przypominam o jutrzejszej pracy domowej - informacje dot. Biblii. W menu po prawej stronie pojawi się również informacja o pracy dodatkowej. Mam nadzieję, że mimo tego, iż jest nieobowiązkowa, wykonacie ją. Jestem bardzo ciekawa Waszego spojrzenia na mit o jabłku niezgody.

2 komentarze:

Dzień Edukacji Narodowej

08:46 Karolina Starnawska 2 Comments

Z okazji Dnia Edukacji Narodowej życzę Wam, drodzy Uczniowie, abyście:
  • zawsze mieli głowy otwarte na nową wiedzę,
  • potrafili podchodzić do informacji krytycznie, nie popadając w krytykanctwo,
  • słuchali, gdy inni mówią i sami byli wysłuchiwani, 
  • byli ciekawi, ale nie ciekawscy,
  • podchodzili z entuzjazmem do lekcji - tylko zakładany entuzjazm uczniów jest w stanie naprawdę zmotywować nauczyciela do wymyślania arcyciekawych lekcji,
  • zaskakiwali pozytywnie swoich nauczycieli,
  • nie ustawali w drodze do doskonałości :).
Sobie zaś życzę:
  • wielu nowych i skutecznych pomysłów,
  • Waszej uwagi,
  • abyście jak najlepiej zdali czekający Was egzamin.
Przypominam o jutrzejszej pracy domowej - informacje dot. Biblii. W menu po prawej stronie pojawi się również informacja o pracy dodatkowej. Mam nadzieję, że mimo tego, iż jest nieobowiązkowa, wykonacie ją. Jestem bardzo ciekawa Waszego spojrzenia na mit o jabłku niezgody.

2 komentarze:

Jak napisać artykuł? Jeszcze nie wiemy, ale się dowiemy...

10:44 Karolina Starnawska 0 Comments

Na dzisiejszej lekcji zapoznaliśmy się z trzema artykułami z różnych gazet. Były to:
  1. "Victor Gimnazjalista" - artykuł o zabieganych i przemęczonych gimnazjalistach. Zawierał opis problemu i sposoby jego rozwiązania;
  2. "Zwierciadło" - artykuł o prywatności (jest? nie ma jej?) na portalach społecznościowych. Zawierał opis problemu, przykłady sytuacji z życia, cytaty z książek, wypowiedzi ekspertów,
  3. "Film" - artykuł o życiu i twórczości Oscara Wilde'a. Zawierał streszczenie biografii i utworu Portret Doriana Gray'a. 
Bez trudu można było zauważyć, że największe zainteresowanie wzbudził artykuł nr 2*. Nie dziwi mnie to ani trochę. Problem naszego drugiego życia w świecie wirtualnym wymaga przedyskutowania i zastanowienia się nad sobą i swoimi poczynaniami. 

Artykuł nr 1 też nie był zły. Napisany być może zbyt luzackim (tudzież "pokemonowym") językiem - stylizowanym na młodzieżowy, bo przecież nie młodzieżowym (językiem młodzieżowym posługuje się bowiem młodzież; w innym ustach brzmi on śmiesznie, a nawet groteskowo...).

Gdy będziecie pisać swój artykuł (a będziecie) warto wzorować się na pozycjach 1 i 2. Za artykuł nr 3 dałabym 50-60% punktów. Jego główna wada - był nudny. Biografia Wilde'a to wspaniały temat na artykuł, można go było napisać o wiele ciekawiej. Moją ocenę obniża również brak podziału tekstu na części. brak śródtytułów Tekst ciągły w prasie zwyczajnie męczy czytelnika.

Jutro ciąg dalszy naszych zmagań z tą formą wypowiedzi :).

* Zainteresowanym podaję adres bibliograficzny: Renata Bożek. Uważaj na swój profil!. W: "Zwierciadło" 2010, nr 10.

P.S. Jakie jest Wasze zdanie o koncie bloga na pewnym popularnym portalu społecznościowym?

0 komentarze:

Jak napisać artykuł? Jeszcze nie wiemy, ale się dowiemy...

10:44 Karolina Starnawska 0 Comments

Na dzisiejszej lekcji zapoznaliśmy się z trzema artykułami z różnych gazet. Były to:
  1. "Victor Gimnazjalista" - artykuł o zabieganych i przemęczonych gimnazjalistach. Zawierał opis problemu i sposoby jego rozwiązania;
  2. "Zwierciadło" - artykuł o prywatności (jest? nie ma jej?) na portalach społecznościowych. Zawierał opis problemu, przykłady sytuacji z życia, cytaty z książek, wypowiedzi ekspertów,
  3. "Film" - artykuł o życiu i twórczości Oscara Wilde'a. Zawierał streszczenie biografii i utworu Portret Doriana Gray'a. 
Bez trudu można było zauważyć, że największe zainteresowanie wzbudził artykuł nr 2*. Nie dziwi mnie to ani trochę. Problem naszego drugiego życia w świecie wirtualnym wymaga przedyskutowania i zastanowienia się nad sobą i swoimi poczynaniami. 

Artykuł nr 1 też nie był zły. Napisany być może zbyt luzackim (tudzież "pokemonowym") językiem - stylizowanym na młodzieżowy, bo przecież nie młodzieżowym (językiem młodzieżowym posługuje się bowiem młodzież; w innym ustach brzmi on śmiesznie, a nawet groteskowo...).

Gdy będziecie pisać swój artykuł (a będziecie) warto wzorować się na pozycjach 1 i 2. Za artykuł nr 3 dałabym 50-60% punktów. Jego główna wada - był nudny. Biografia Wilde'a to wspaniały temat na artykuł, można go było napisać o wiele ciekawiej. Moją ocenę obniża również brak podziału tekstu na części. brak śródtytułów Tekst ciągły w prasie zwyczajnie męczy czytelnika.

Jutro ciąg dalszy naszych zmagań z tą formą wypowiedzi :).

* Zainteresowanym podaję adres bibliograficzny: Renata Bożek. Uważaj na swój profil!. W: "Zwierciadło" 2010, nr 10.

P.S. Jakie jest Wasze zdanie o koncie bloga na pewnym popularnym portalu społecznościowym?

0 komentarze:

Najbliższe prace domowe oraz katalog zadań dodatkowych

10:58 Karolina Starnawska 1 Comments

Przypominam, że spis najbliższych prac domowych (łącznie z zadanymi dziś ćwiczeniami o rozprawce) oraz odnośnik do katalogu zadań dodatkowych znajdują się w menu po prawej stronie. 

Od przyszłego wtorku zajmować będziemy się wyłącznie gramatyką - proszę nie zapomnieć Słów na czasie, cz. 3.

1 komentarze:

Najbliższe prace domowe oraz katalog zadań dodatkowych

10:58 Karolina Starnawska 1 Comments

Przypominam, że spis najbliższych prac domowych (łącznie z zadanymi dziś ćwiczeniami o rozprawce) oraz odnośnik do katalogu zadań dodatkowych znajdują się w menu po prawej stronie. 

Od przyszłego wtorku zajmować będziemy się wyłącznie gramatyką - proszę nie zapomnieć Słów na czasie, cz. 3.

1 komentarze:

"Ziarno prawdy" Andrzeja Sapkowskiego, czyli literatura w literaturze

08:55 Karolina Starnawska 0 Comments

Coś, co z pozoru wydaje się proste, jak budowa cepa ze znanego związku frazeologicznego, może okazać się tworem o skomplikowanej strukturze. (Proszę teraz z ręką na sercu wyznać - kto wie, jak zbudowany jest cep?) Tak jest z opowiadaniem Ziarno prawdy Andrzeja Sapkowskiego. Niby nieskomplikowane, a jednak...

Po pierwsze, opowiadanie to jest opowiedzianą na nową baśnią Piękna i Bestia. Oto wiedźmin Geralt całkiem przypadkiem trafia do zaklętego dworu, którego gospodarz również jest zaklęty - w bestię właśnie. Jako taki powinien odznaczać się raczej zezwierzęceniem charakteru i zachowaniami prymitywnymi, ale nie. Podobnie jak w baśni, tak i tu potworna powierzchowność kryje zwyczajnego człowieka, który w przeszłości popełnił fatalny błąd.

Nasze pierwsze lekcje z tym opowiadaniem poświęcone były właśnie porównaniu tekstu baśni (a raczej - jej streszczenia, umieszczonego w książce Cudowne i pożyteczne B. Bettelheima) z opowiadaniem. Poznaliście nowy termin - intertekstualność oraz różne jej rodzaje. 

Przyjrzeliśmy się również temu, jak zbudowane zostało Ziarno prawdy. Jakimi środkami stylistycznymi, formami wypowiedzi posłużył się autor, jak budował napięcie, w jaki sposób osiągnął efekty komiczne, jakim językiem mówią jego bohaterowie (przypominam, że koń nie mówi...). Czyli, fachowo - dokonaliśmy analizy tego opowiadania.

W dalszym ciągu polecam książkę Katarzyny Kaczor Geralt, czarownice i wampir. Recykling kulturowy Andrzeja Sapkowskiego. Mimo tego, iż jest to publikacja analizująca i interpretująca opowiadania i powieści, nie została napisana niezrozumiałym językiem naukowym. Myślę, że niektóre jej fragmenty mogłyby Was zainteresować. 

Na razie jednak zajmiemy się testami humanistycznymi, które właśnie kończę sprawdzać. Nie jest dobrze, Panowie. Nie jest dobrze...

0 komentarze:

"Ziarno prawdy" Andrzeja Sapkowskiego, czyli literatura w literaturze

08:55 Karolina Starnawska 0 Comments

Coś, co z pozoru wydaje się proste, jak budowa cepa ze znanego związku frazeologicznego, może okazać się tworem o skomplikowanej strukturze. (Proszę teraz z ręką na sercu wyznać - kto wie, jak zbudowany jest cep?) Tak jest z opowiadaniem Ziarno prawdy Andrzeja Sapkowskiego. Niby nieskomplikowane, a jednak...

Po pierwsze, opowiadanie to jest opowiedzianą na nową baśnią Piękna i Bestia. Oto wiedźmin Geralt całkiem przypadkiem trafia do zaklętego dworu, którego gospodarz również jest zaklęty - w bestię właśnie. Jako taki powinien odznaczać się raczej zezwierzęceniem charakteru i zachowaniami prymitywnymi, ale nie. Podobnie jak w baśni, tak i tu potworna powierzchowność kryje zwyczajnego człowieka, który w przeszłości popełnił fatalny błąd.

Nasze pierwsze lekcje z tym opowiadaniem poświęcone były właśnie porównaniu tekstu baśni (a raczej - jej streszczenia, umieszczonego w książce Cudowne i pożyteczne B. Bettelheima) z opowiadaniem. Poznaliście nowy termin - intertekstualność oraz różne jej rodzaje. 

Przyjrzeliśmy się również temu, jak zbudowane zostało Ziarno prawdy. Jakimi środkami stylistycznymi, formami wypowiedzi posłużył się autor, jak budował napięcie, w jaki sposób osiągnął efekty komiczne, jakim językiem mówią jego bohaterowie (przypominam, że koń nie mówi...). Czyli, fachowo - dokonaliśmy analizy tego opowiadania.

W dalszym ciągu polecam książkę Katarzyny Kaczor Geralt, czarownice i wampir. Recykling kulturowy Andrzeja Sapkowskiego. Mimo tego, iż jest to publikacja analizująca i interpretująca opowiadania i powieści, nie została napisana niezrozumiałym językiem naukowym. Myślę, że niektóre jej fragmenty mogłyby Was zainteresować. 

Na razie jednak zajmiemy się testami humanistycznymi, które właśnie kończę sprawdzać. Nie jest dobrze, Panowie. Nie jest dobrze...

0 komentarze:

Uwaga - lektura!

09:52 Karolina Starnawska 5 Comments

Dla wszystkich, którzy jeszcze nie zdobyli Ziarna prawdy - klik! (Nowa, lepsza wersja - cały tom, bez dziwnych streszczeń i brakujących stron).

Przypominam, że za brak lektury wstawiane będą punkty ujemne :).

5 komentarze:

Uwaga - lektura!

09:52 Karolina Starnawska 5 Comments

Dla wszystkich, którzy jeszcze nie zdobyli Ziarna prawdy - klik! (Nowa, lepsza wersja - cały tom, bez dziwnych streszczeń i brakujących stron).

Przypominam, że za brak lektury wstawiane będą punkty ujemne :).

5 komentarze:

Literatura i historia - niebezpieczne związki?

14:18 Karolina Starnawska 0 Comments

Nie zawsze tematy związane z wydarzeniami aktualnymi czy postaciami historycznymi pojawiają się w literaturze z powodu nacisku władz i polityki państwa. Pisarze czy poeci sami, bez żadnej "zachęty" również odwołują się do ważnych faktów, do rzeczywistości, która ich otacza. 

Marsz Śródmieścia, Pamiętnik z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego oraz BalladaMarsz... zagrzewa do walki powstańców (dlatego może być uważany za przykład poezji tyrtejskiej), Pamiętnik... jest artystycznym zapisem wydarzeń 1944 roku, zaś Ballada poetycką refleksją dotyczącą przemijania i zapominania, wypowiedzią matki skierowaną do syna - Tadeusza Gajcego.  Czesława Miłosza są właśnie takimi zanurzonymi w historii utworami.

Dziś mówiliśmy o innym wierszu Czesława Miłosza - Campo di Fiori. Utwór jest prosty i trudny zarazem. Prosty - bo sam się tłumaczy, trudny, gdyż zmusza do pytań - to o czym właściwie jest? O pamięci? O sile poezji, która jest w stanie tworzyć legendy i po latach wzniecać bunt? Czy poeta jest kronikarzem zatem, czy bajarzem? 

Campo di Fiori pobudza do refleksji - nie tylko mnie. Dwa wersy utworu stały się przyczyną naukowych, całkowicie poważnych dociekań. Czy rzeczywiście "Śmiały się tłumy wesołe/W czas pięknej warszawskiej niedzieli"? Jak ludzie mogli bawić się, wiedząc, że za murami getta trwa powstanie i umierają ludzie? "Tłumy wesołe" stały się w oczach niektórych wszystkimi mieszkańcami Warszawy. A jeśli wszyscy się bawili, to znaczy, że wszyscy byli obojętni na to, co dzieje się tuż obok. Niezbyt to przychylny obraz Polaków, nieprawdaż?

Dlatego autorowi książki Karuzela na placu Krasińskich tak bardzo zależało na wyjaśnieniu kwestii karuzeli. Dlatego powstała książka pod tym tytułem. Czy Miłosz nie przekroczył ram literatury? Czy nie stworzył kolejnej, niebezpiecznej legendy literackiej (pamiętacie Redutę Ordona Mickiewicza?).  Polecam artykuł, którego fragmenty czytałam na lekcji. Nie jest długi, a warto go dokończyć: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6534257,Gdy_plonelo_getto_warszawiacy_sie_smiali_.html
Nasze następne lekcje poświęcone będą odpowiedzialności pisarza/poety za to, co napisał. Czy w ogóle taka odpowiedzialność istnieje?

Jutro - test gimnazjalny. Pojutrze - pierwsza lektura.


0 komentarze:

Literatura i historia - niebezpieczne związki?

14:18 Karolina Starnawska 0 Comments

Nie zawsze tematy związane z wydarzeniami aktualnymi czy postaciami historycznymi pojawiają się w literaturze z powodu nacisku władz i polityki państwa. Pisarze czy poeci sami, bez żadnej "zachęty" również odwołują się do ważnych faktów, do rzeczywistości, która ich otacza. 

Marsz Śródmieścia, Pamiętnik z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego oraz BalladaMarsz... zagrzewa do walki powstańców (dlatego może być uważany za przykład poezji tyrtejskiej), Pamiętnik... jest artystycznym zapisem wydarzeń 1944 roku, zaś Ballada poetycką refleksją dotyczącą przemijania i zapominania, wypowiedzią matki skierowaną do syna - Tadeusza Gajcego.  Czesława Miłosza są właśnie takimi zanurzonymi w historii utworami.

Dziś mówiliśmy o innym wierszu Czesława Miłosza - Campo di Fiori. Utwór jest prosty i trudny zarazem. Prosty - bo sam się tłumaczy, trudny, gdyż zmusza do pytań - to o czym właściwie jest? O pamięci? O sile poezji, która jest w stanie tworzyć legendy i po latach wzniecać bunt? Czy poeta jest kronikarzem zatem, czy bajarzem? 

Campo di Fiori pobudza do refleksji - nie tylko mnie. Dwa wersy utworu stały się przyczyną naukowych, całkowicie poważnych dociekań. Czy rzeczywiście "Śmiały się tłumy wesołe/W czas pięknej warszawskiej niedzieli"? Jak ludzie mogli bawić się, wiedząc, że za murami getta trwa powstanie i umierają ludzie? "Tłumy wesołe" stały się w oczach niektórych wszystkimi mieszkańcami Warszawy. A jeśli wszyscy się bawili, to znaczy, że wszyscy byli obojętni na to, co dzieje się tuż obok. Niezbyt to przychylny obraz Polaków, nieprawdaż?

Dlatego autorowi książki Karuzela na placu Krasińskich tak bardzo zależało na wyjaśnieniu kwestii karuzeli. Dlatego powstała książka pod tym tytułem. Czy Miłosz nie przekroczył ram literatury? Czy nie stworzył kolejnej, niebezpiecznej legendy literackiej (pamiętacie Redutę Ordona Mickiewicza?).  Polecam artykuł, którego fragmenty czytałam na lekcji. Nie jest długi, a warto go dokończyć: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6534257,Gdy_plonelo_getto_warszawiacy_sie_smiali_.html
Nasze następne lekcje poświęcone będą odpowiedzialności pisarza/poety za to, co napisał. Czy w ogóle taka odpowiedzialność istnieje?

Jutro - test gimnazjalny. Pojutrze - pierwsza lektura.


0 komentarze:

Sztuka w służbie polityki

13:59 Karolina Starnawska 0 Comments

W szkole, prócz wybranych arcydzieł literatury narodowej i światowej, macie okazję zetknąć się również z tym, co trudno obecnie określić tym mianem. Z czymś, co nie jest ponadczasowe ani uniwersalne. Z dziełami, które próby czasu nie przetrwały i pokazuje się je jako swego rodzaju ciekawostkę. Dziwny okaz, będący produktem dziwnych czasów. 

Takimi okazami są niewątpliwie wiersze na cześć Stalina, zamieszczone w Waszym podręczniku. Są dobre pod względem formy - rytmu, podziału na strofy, oryginalnego obrazowania. Ich słabością jest jednak to, że zbyt ściśle związane są z ustrojem politycznym. Sławią jedną, konkretną postać. Jednakże nawet Wielcy Wodzowie umierają i niekoniecznie pamiętamy ich obraz wyidealizowany. Historia weryfikuje pieśni na cześć, pochlebne strofy pełne patosu. Obecnie Uśmiech Stalina Tadeusza Urgacza oraz Rzeka Adama Ważyka odbierane są jako zbyt patetyczne, śmieszne, a nawet (odpowiednio wygłoszone) - ironiczne.

Nowe pojęcie:
socrealizm (realizm socjalistyczny) - kierunek w sztuce; forma podporządkowania wszelkich dziedzin twórczości artystycznej potrzebom ideologicznym i propagandowym partii komunistycznej, stając się klasycznym przykładem sztuki totalitarnej. W Polsce obowiązywał w latach 1949 - 1955
Na podstawie Słownika terminów literackich, red. J. Sławiński, Wrocław2002.

Zwracam uwagę na wytłuszczone daty. Nie zawsze sztuka w służbie polityki będzie się wiązała z socrealizmem czy totalitaryzmem. Ale o tym na następnych lekcjach...

Jako przykład filmu powstałego w tych wesołych latach odbudowy Polski, obejrzeliśmy fragment Przygody na Mariensztacie. Polecam scenę, której nie widzieliście. Proszę wsłuchać się w tekst tej uroczej piosenki i dostrzec jej niewątpliwą oryginalność:


Zainteresowanym tematem polecam stronę http://www.pawech2.republika.pl/ros/awa/soc/s1.htm. Niestety, jest już niezbyt przyjazna dla czytelnika (oprawa graficzna, nawigacja).

0 komentarze: