Autor, polonistka i gwiazdy z klasy IV. Jak widać, ręce poszły w górę, uczniowie chętnie zadawali pytania.
Lekcja 4.
Temat: Spotkanie autorskie
Cóż, Słowackiego, Mickiewicza czy Sienkiewicza na spotkanie autorskie nie zaprosimy, chyba że zrobimy taką lekcję, podczas której uczniowie wcielają się w role tych i innych autorów, którzy pożegnali się już z naszym łez padołem.
Mikołaja Marcelę na spotkanie autorskie udało się zaprosić bo, po pierwsze, żyje i ma się dobrze :), po drugie - nie miał daleko do naszej szkoły, po trzecie - znamy się z mojej pierwszej pracy, czyli z Uniwersytetu Śląskiego.
Myślę jednak, że nawet jeśli nie znacie osobiście autora/autorki powieści, którą w całości lub fragmentach omawiacie, a spełnione są warunki 1. i 2., można spróbować zaprosić twórcę na lekcję. Wielu z pisarzy i wiele pisarek ma konta na Facebooku i Instagramie, strony www z adresem kontaktowym, można spróbować też szukać kontaktu przez wydawnictwo. Jeśli spotkanie twarzą w twarz jest niemożliwe, warto zapytać się o możliwość kontaktu on-line.
Jak przygotować się do spotkania?
Tutaj mamy dość duże pole manewru, ale podstawy są proste:
- zapoznać się z twórczością autora - jeśli to możliwe w całości lub we fragmentach; ja z całą klasą omówiłam fragmenty powieści, ale kilkoro uczniów przed spotkaniem przeczytało całość. Brawo dla nich! I dla mnie, za skuteczne zachęcanie do lektury!
- przygotować - nawet wstępną - listę pytań. Warto przy tym zaznaczyć, że na spotkaniu autorskim nie wypada zadawać pytań osobistych, że skupiamy się na twórczości i ewentualnie na tym, co autor sam na temat życia prywatnego mówi za pomocą swoich kanałów komunikacji, w wywiadach itp.
- powtórzyć zasady dobrego zachowania się;
- przedstawić uczniom lub opracować z nimi plan spotkania, np.
- Powitanie i przedstawienie autora.
- Dyskusja prowadzący-autor.
- Pytania z sali.
- Czytanie przez autora fragmentów powieści.
- Przerwa.
- Dalszy ciąg pytań.
- Autografy, dedykacje, pamiątkowe zdjęcia.
- Podziękowanie autorowi i pożegnanie z nim
- jeśli spotkanie mają prowadzić uczniowie - przygotować ich do tego zadania, stworzyć i przećwiczyć z nimi plan, pozwolić spisać sobie kwestie... Na naszym kameralnym spotkaniu ja byłam prowadzącą, ale...
O "ale..." poczytacie na końcu, dobrze? :)
Nasze spotkanie trwało półtorej lekcji. Uczniowie mieli naprawdę sporo pytań i to głównie dzięki nim całość była bardzo dynamiczna. Dodam, że po serii pytań z sali przeczytałam jeszcze - jak zapowiedziałam uczniom - napisane przez nich, a wybrane przeze mnie przygody przypraw. Autor niedawno na Facebooku przyznał, że najbardziej zapadła mu w pamięć ta o liściu laurowym.
|
0 komentarze: