Znacie Vincenta?
Film prezentowany poniżej jest niezwiązany z tematami naszych lekcji. Przypomniał mi się jednak przy okazji Katedry, ponieważ także jest animacją krótkometrażową.
Oto Vincent Tima Burtona. W całości po angielsku, bez polskich napisów.
Mały konkurs (na dodatkowe punkty):
Mały konkurs (na dodatkowe punkty):
- Kim jest Vincent Price?
- Do jakich filmów nawiązuje Vincent?
- Jakie utwory E. A. Poe "wystąpiły" w filmie?
Odpowiadać proszę w komentarzach. Wygrywa oczywiście pierwsza osoba, pod warunkiem, że nie zrobi "kopiuj-wklej" z Wikipedii lub innego źródła. Zachęcam do myślenia :).
Vincent Price to amerykański aktor teatralny i filmowy.Występuje w filmach grozy.(żeby skomentować dalej trzeba zakładać konto)
OdpowiedzUsuńPrawidłowa odpowiedź, proszę przypomnieć o wstawieniu punktu dodatkowego.
OdpowiedzUsuń(Aby skomentować nie trzeba się rejestrować. Mój komentarz jest na to dowodem. W prawym dolnym rogu strony na liście "Wybierz tożsamość" należy zaznaczyć "Anonimowy".)
Oczywiście pisałam to ja, pani Karolina.
OdpowiedzUsuńVincent nawiązuje do filmu Gabinet doktora Caligar,a o utworach "występujących" Edgara Allana Poe`a to jest to nawiązanie do jego wiersz "Kruk"(nie widzę żadnych powiązań z tymi utworami, ale tak było napisane)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się że nie sprawdziłem takiej możliwości żeby wystawić komentarz.
OdpowiedzUsuńTwoje odpowiedzi są prawidłowe, a że nie widzisz nawiązań - to mnie nie dziwi :). "Gabinet doktora Caligari" to film niemy z 1920 roku, klasyka horroru (dziś już zapewne niestraszny...). "Kruk" to poemat E. A. Poe. W "Vincencie" jest o nim mowa pod koniec: His voice was soft and very slow
OdpowiedzUsuńAs he quoted "The Raven" by Edgar Allen Poe:
"And my soul from out that shadow that lies floating on the floor
Shall be lifted...Nevermore."
Słynne "Nevermore" (w niektórych tłumaczeniach "Nigdy już") to właśnie z "Kruka".
Poza tym poematem w filmie dopatrzeć się można także inspiracji prozą Poego, "Upadkiem domu Uherów" czy "Portretem owalnym" na przykład. Polecam opowiadania tego autora - mimo że nazywamy je dziś klasyką, w ogóle się nie zestarzały!
Cudowne to połączenie Tima Burtona z E.A.Poe. zaiste!
OdpowiedzUsuńW ostatnich słowach słynny "Kruk" i nieśmiertelne '...nevermore'.
'Upadek domu Usherów' również pasuje, a motyw z pochowaną za życia żoną, Poe wykorzystał w opowiadaniu "Przedwczesny pogrzeb". Biedaczką tą była Mademoiselle Victorine Lafourcade.
P.S.Gratuluję jakże twórczych warsztatów o twórczym pisaniu i nie ukrywając: chcemy więcej!
Dori.
spóźnione.
OdpowiedzUsuńale szczere ;)
Dori.
Dziękuję, Doroto, za ostatnie komentarze.
OdpowiedzUsuńA'propos strasznych historii polecam "Portret Doriana Grey'a" O. Wilde'a.
Pozdrawiam :)
Miałam okazję zapoznać się z twórczością Wilde'a, a przynajmniej z 'portretem'
OdpowiedzUsuńO dziwo po polsku jak i po angielsku i naprawdę... świetne.
Jeśli już mowa o mrożących krew w żyłach historiach to ostatnio zaczytałam się w 'stuleciu chirurgów' na zmianę z 'opowieściami niesamowitymi' Poe (przełożone przez Leśmiana).
mieszanka wybuchowa ^^